Strony

piątek, 31 stycznia 2014

ღ Rozdział 22 ღ

Obudziły mnie szelesty i ciche śmiechy. otworzyłam oczy i zobaczyłam chłopaków. Spojrzałam odruchowo na budzik 11:00. No to na prawdę pospałam. Zobaczyłam kolejnego wariata czyli Dawida. Kolejny przyjechał , ale mama go tak o wpuściła dziwne. Może nie wróciła. Tego było już za wiele ! Zobaczyłam jak Thomas przegląda moje staniki.
- Thomas . - krzyknęłam cicho
- Co ? - zapytał
- Zostaw to . - i wstałam z łóżka
Oczywiście obudził się Kamil , głośnie śmiechy chłopaków i moje krzyki na Morgensterna mogły obudzić wszystkich. Thomas latał po pokoju z moim stanikiem , a ja skakałam aby mu go zabrać.
Stoch spojrzał na nas dziwnie.
- Thomas proszę oddaj. - powiedziałam zrezygnowana skacząc , próbując odzyskać mój ulubiony stanik
On pokręcił głową na znak ,  że nis z tego.
- Kamil ... - zaczęłam
On uśmiechnął się i wzruszył ramionami klaszcząc.
"Obrażona" udałam się do łazienki przebrać w normalne ciuchy. Odświeżyłam się , uczesałam i gotowa wyszłam z łazienki. Weszłam nie pewnie do MOJEGO pokoju , byłam przygotowana na wszystko , ale tego się po nich nie spodziewałam.
- Dlaczego wy malujecie Dawida? - zapytałam zamykając za sobą drzwi
- Bo on jest dziewczynką hehehe - odpowiedział Piotrek
Ja tylko zaśmiałam się pod nosem i usiadłam przy mim biurku, planując zrobić sobie lekki makijaż.
- Kamil daj mi ten puder. - powiedziałam
- Ja ci zrobię makijaż. - zaproponował zabierając parę kosmetyków.
- Nie , nie mój drogi , ja sama.
Po 15 minutach byłam pomalowana , natomiast chłopaki dalej malowali Dawida.
- Wiecie , wy chyba zamierzacie potem to zmyć nie ? - zapytałam patrząc ze skwaszoną miną na makijaż Kubackiego 
- Nie podoba ci się ? - zapytał zawiedziony Wellinger
- Nie fajny , tylko na dole jest mama , i ja nie chce aby ona dostała zawału czy coś.
- Spokojnie ... - powiedział Thomas malując mu kredką lamę na policzku , chodź bardziej przypominało to świnię
Zostawiłam ich i zeszłam na dół. Mama siedziała przy stole i piła kawę.
- Hej mamo ! - przywitałam się
- Hej ,a dlaczego na górze tak głośno.
- Co na śniadanie ? - zmieniłam szybko temat
- Kanapki zrobiłam , są na stole.
Zajadałam się kanapkami myśląc jak wypędzić stąd chłopaków tak aby mama nie zobaczyła. Usłyszałam jak ktos schodzi ze schodów - super !
- Laura jak to się zmywa ?! - zapytał schodząc z dołu Thomas , a za nim Wellinger , Kamil , Piotrek.
Spojrzałam na mamę , a ta gapiła się na nas zaskoczona.
- Laura , co to ma byc ? - zapytała
- Nie , no nic , przyjaciele mnie odwiedzili. - i wymusiłam uśmiech
Mama pokręciła głową.
- Dzień dobry . - powiedzieli razem i grzecznie
- Witam młodzież. O Kamil ! - i uśmiechnęła się - Fajnie , że odwiedziliście Laurę. Ja nie przeszkadzam. - wstała i poszła
- Co wy chcecie ? -zapytałam zła
- Bo my nie wiem jak się to zmywa.
- Wspaniały makijaż ? - zapytałam ze śmiechem
Pokiwali głowami. Odeszłam od stołu i poszłam na górę. Dawid siedział , od razu zaczęłam się śmiać i nie mogłam w ogóle przestać .
- Nie śmiej sie tylko mi to zmyj. Za chwile mamy pociąg to Zakopanego , musimy zdążyć na trening o 16. - powiedział zły Dawid
Ze śmiechem poszłam do łazienki z Dawidem. Z trudem udało mi się zmyć ten przecudowny makijaż ale udało się.
- Odkupujecie mi kosmetyki . - powiedziałam sprzątając resztki cieni , pudrów itp.
- Odkupimy i to lepsze . - powiedział Piotr
- Pewnie jesteście głodni , chodźcie , idziemy zjeść coś. - powiedziałam i wyszliśmy z pokoju
Przygotowałam im kanapki , które smakowały im.
- Ej , Laura może pojedziesz z nami ? - zaproponował Kamil
- Hmm , no nie wiem ... nie chce narażać dziecka ... - powiedziałam
- Prosimy , będziemy się o ciebie troszczyć. - powiedział Thomas
- Okay , ale tylko do Zakopanego. - powiedziałam
Poszłam się spakować , a chłopaki zostali w kuchni. Mam nadzieję , że nie zrobią takiego bałaganu.

Staliśmy właśnie na dworcu i czekaliśmy na nasz pociąg , który miał nadjechać. Po 5 minutach przyjechał a my do niego wsiedliśmy. Droga minęła szubko i o 15:00 byliśmy już w hotelu. Chłopaki szybko się przebrali i pobiegli na trening, natomiast ja byłam w swoim pokoju. Zapukał ktos do drzwi , powiedziałam ciche proszę. Do pokoju wszedł Gregor .
- Co ty tu robisz ? - zapytałam
- Dlaczego wszyscy wiedzą o twojej ciąży ?! - krzyknął
- O co ci chodzi ?! - zapytałam
- Niszczysz moją karierę ! Wszyscy huczą , że to moje dziecko !
- Bo jest twoje ! - powiedziałam - Dlaczego ty go nie chcesz ? - zapytałam ze łzami
- Bo nie jestem gotowy ! Bo ... nigdy cie nie kochałem. - te ostatnie słowa zabolały mnie najbardziej , najbardziej co mogło.
- A jednak przyznałeś się... - Wyjdź !! - krzyknęłam , a on wyszedł trzaskając drzwiami
Nie mogłam w to uwierzyć w to co on powiedział " Nigdy mnie nie kochał " - ciągle to powtarzałam płacząc. To dlaczego ze mną był i mówił " Kocham cię" ? Płakałam tak i płakałam aż nie przyszedł z treningu Kamil. Od razu rzucił wszystko i mnie przytulił.
- Laura co sie stało słońce ? - zapytał z troską
- Nic , tylko przytul mnie.
On ścisną mnie jeszcze mocniej.
- Kochasz mnie ? - zapytałam
- Tak , oczywiście.
- Na pewno ? - i po patrzyłam mu w oczy
- Udowodnić ci ? - otworzył okno i krzyknął Kocham Laurę !!
- Dobra wariacie . - powiedziałam uśmiechając się i ocierając łzy
Leżeliśmy tak w tuleni , aż ja zasnęłam ...
Oooooooooo , ale ja mam wenę ! Kocham moją podłogę <33 :D
I jeszcze pewnie będzie rozdział na weekendzie i już tak często nie dęba się pojawiać , bo szkoła :(
Zazdroszczę wam ferii :)
Och , jutro PŚ ♥ Kto ogląda ?

Hahahahahahahahaha NIE MOGĘ -  https://www.facebook.com/photo.php?v=541889095923138
Łapcie Gregorka na noc xD Ja uciekam , paa <33



14 komentarzy:

  1. Hahaha, Dawid musiał wyglądać epicko XD zostawić ich samych na chwilę i zrobią burd... bałagan w całym domu. Ehh, ci skoczkowie ;) Laura ma fajnych przyjaciół, a Gregor był koszmarną pomyłką, teraz są na to dowody.
    Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O mamuniu jakie cudne *-*
    Hahaha jejku moja wyobraźnia zadziałała i widziałam Dawida hahah :D
    Nie mogę, pozdrawiam z podłogi :D
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Kamil jest taki słodki <3 Czekam na następny rozdział! :) Buziaaaaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozdro z podłogi! Chciałabym zobaczyć na żywo Dawida w tym makijażu, hahaha
    A o Schlierenzaurze, wole już nie mowic. Jego zachowanie jest podłe ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahhaa..malowanie Dawida?! XD czego oni nie wymyślą! No czo ten mój Gregorek, hmm? :/
    Dawaj nexty, kochana! :3 Btw.zdjęcie pod notką takie mrrrrau<3 hyhy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dlaczego MÓÓJ Gregor taki jest? ;<
    Rozdział ogólnie ciekawy, hahah, chłopcy w pokoju malując Dawida, hhahhaha ;d
    Thomas i stanik, hahahha ;d
    i urocze wyznanie miłości Kamila ♥ taaaaki kochany :*

    Gregor ♥ kooooochany! :* z wielką chęcią dołączyłabym do niego na tym łóżku XD ♥ niestety nie będzie skakał w Willingen ;< byle do Soczi :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kamil < 3 Też chce takiego boya xd Zachowanie Gregora jest nie do pojęcia, jak tak można ; c Przepraszam, że nie komentowałam kilku poprzednich rozdziałów, ale nie miałam czasu. Nadrobiłam wszystkie rozdziały i czekam na kolejny ; *

    OdpowiedzUsuń
  8. Hahaha , chłopaki niech się lepiej nie biorą za robienie makijażu XD
    Ah , i jeszcze Tomas i stanik Laury :D
    No i od początku wiedziałam , że Gregor to zwykła świnia : <
    Czekam na następny < 3

    Kamil dzisiaj pierwszy < 3 Mam nadzieję , że jutro też będzie :*
    Pozdrawiam < 3 ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny! <3 Hahaah, chłopaki na serio mają zryte banie. :D
    Odkąd przyszli do Laury, to same przypały :D
    A Gregor zachował się okropnie, ehh ;c
    Czekam z niecierpliwością na kolejny
    Buziaki ;**

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie , fajnie :D Czekam na nowy rozdział i zapraszam do mnie :*
    http://love-story-bvb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. hahahah Dawid musiał fajne wyglądać XD
    Mają pomysły nie ma co ! ;D
    A Gregor to podła świnia i kanalia ! grrr ...
    Czekam na kolejne i pozdrawiam :*

    NOWY BLOG: echteliebebybvb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział jest super, już nie mogę sie doczekać kolejnego, a co do Gregora to brak słów. Pozdrawiam ;-))))

    OdpowiedzUsuń
  13. O mamo, mamo, mamo!! Dopiero dziś znalazłam Twój blog, ale nadrobiłam wszystko szybciutko, że nawet nie spostrzegłam się, kiedy to przeczytałam. ^^ Jeszcze jak zobaczyłam Gregora w bohaterach. *,* ochhh... Chociaż w tym rozdziale zachował się jak świnia ;> hahhahha jeszcze chłopaki. <3 Jak dzieci ;] Nieźle się z nich uśmiałam. ^^
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://arytmia-uczuc.blogspot.com/ ;] Też opowiadanie o skoczkach ^^ ;*
    + zdjęcie Gregora na końcu. *o* aaaaawwwww. <33

    OdpowiedzUsuń
  14. Ty dobrze wiesz że co byś nie napisała jest świetne. Rozwaliłaś mnie tym postem czytałam go z uśmiechem na twarzy . Jest tak słodko.
    Ja mam ferie od 17 lutego ....

    OdpowiedzUsuń