Strony

środa, 22 stycznia 2014

ღ Rozdział 17 ღ

- Kamil wyjdź do jasnej cholery z tej łazienki ! Ile można siedzieć ?! - krzyknęłam do białych drzwi , za którymi znajdował się Stoch
- Chwila !
- Chwila był cholera 30 minut temu ! - krzyknęłam wkurzona
Wrzeszczałam może z pięć minut po czym wyszedł z niej Kamil. A te jego perfumy ...
- Trzeba było tak wrzeszczeć ? - i wziął mnie na ręce
- Puść , ja muszę iść się ogarnąć , przecież zaraz zawody . - oznajmiłam i pocałowałam go w usta
- A gdzie Agata ? - zapytał stawiając mnie na ziemi
-  Zostawiła kartkę , że nic tu po niej i pojechała z samego rana do Wrocławia.
Udałam się do łazienki. Odświeżyłam się i ubrałam w cieplutkie ubrania. Gdy wyszłam Kamila już nie było , zapewne poszedł już na skocznie. Ja jeszcze chwilkę ogarnęłam się i już miałam wychodzić gdy nagle zemdliło mnie. Pobiegłam do łazienki i zwymiotowałam. Po paru minutach wyszłam z łazienki , zlekceważyłam to ponieważ ważniejsze dla mnie było kibicowanie chłopakom. Na skoczni byłam po paru minutach. Usiadłam sobie na trybunach. Nagle poczułam jak ciepłe powietrze uderza mnie po karku. Odwróciłam się , był to Kamil.- Kochanie , chodź z nami tam na górę . Wiesz jak tam fajnie . - i złapał mnie za rękę
- No dobra .. - powiedziałam i nie chętnie wstałam
Gdy doszliśmy do ich "poczekalni" wszystkich skoczków oczy były zrzucone na mnie. Trochę nie zręcznie się czułam , ale cóż. Usiadłam sobie koło mojego chłopaka oczywiście i koło jakiegoś skoczka lecz nie znałam go. Z tego co pisało na koszulce ,był z Niemiec.
- Hej , jak masz na imię ? - zapytał nie znajomy
- Laura , a ty ?
- Andreas Wellinger , miło mi.
- Kurczę wiedziałam , że cię skądś znam. - i uśmiechnęłam się
On tylko odwzajemnił mój gest. Reszta czasu minęła dobrze , tylko moje samopoczucie coś było ze mną nie tak.Słabo się czułam i mdliło mnie.
- Laura wszystko okay ? - zapytał Kamil , zakładając kask ?
- Tak w porządku. - i nie lekko się uśmiechnęłam
Gdy Kamil poszedł się rozgrzewać przed skokiem , patrzyłam się w jeden punkt czyli okno , na którym było widać skocznie.
- Laura , halo . - ktoś machał mi przed oczami , był to oczywiście Morgi
- A .. tak , tak.
- Wszystko gra , jestes taka blada .. - zaczął
- Nie , na pewno wzystko gra idź lepiej , bo zaraz twoja kolej.
On ucałował mnie w policzek wyszedł. Bardzo się źle czułam. Wzrokiem szukałam drzwi wyjściowych , oczami napotkałam Kota. Od razu coś się we mnie zagotowało.
- Nie raczyłes na wet do niej zadzwonić , pojechac. - powiedziałam przez zęby
- O co ci znów chodzi co ?
- O to , że skrzywdziłeś moją przyjaciółkę.
- Co ?
- Nie udawaj cholera , że nie wiesz ! Całowałeś się z Julita przed hotelem , widziała to .
On nic nie odpowiedział , tylko wyszedł trzaskając drzwiami. Mi zrobiło się strasznie słabo chciałam wyjśc , chwiałam się , zauważył to Wellinger.
- Ej , młoda wszystko gra ? - zapytał się i podszedł do mnie
- Słabo mi. - i złapałam się za głowę - Boli nie głowa - i upadłam w jego ramiona , a potem to tylko ciemność 

***
Obudziłam się w niewiadomym mi miejscu. Wszystko było białe , sufit , ściany. Tylko od czasu do czasu słyszałam ludzi. Otworzyłam szerzej oczy i zobaczyłam przy mnie Kamila. 
- Kochanie ... - powiedziałam słabym głosem
- Cii , odpoczywaj. - i pocałował mnie czoło 
Ja lekko uśmiechnęłam się. 
- Kamil .. chce mi sie bardzo pić .. - powiedziałam słabym głosem 
-Zaraz przyjdę .. - i pocałował mnie w usta 
Leżałam i wpatrywałam się w biały sufit. Nagle drzwi się otworzyły myślałam , że to Kamil , ale był to lekarz.
- Witam panią. - przywitał się starszy pan 
- Dzień Dobry . - odpowiedziałam 
- Nic pani poważnego nie jest. Po prostu jest pani w ciąży stąd te wymioty , osłabienie.
- Co?! 
- Spokojnie , po prostu jest pani w ciąży. 
- Prosze nikomu tego nie mówić. 
On kiwnął głowa i wyszedł. 
-Proszę pana , a kiedy mnie pan wypuści do domu  ? - zapytałam
- Jutro rano. - po czym wyszedł 
Leżałam tak na łóżku i nie mogłam w to uwierzyć. A jak to jest dziecko Gregora ? Co ja wtedy zrobię ? Jak ja będe żyła z Kamilem ? Moje myślenie przerwał nadchodzący Kamil 
-Przyniosłem wodę. - odpowiedział 
Ja tylko się uśmiechnęłam .
- Ej , czego jestes smutna. - ipogłaskał mnie po policzku 
-Nie , nie jestem smutna tylko zmęczona.
- Okay , to odpoczywaj ja przyjdę do ciebie jutro.
- Przyjdź rano , bo maja mnie wypisać. 
On uśmiechnął się i dał mi soczystego buziaka. Gdy wyszedł ja leżałam i nie mogłam w to uwierzyć , że ja 23-latka i dziecko. Nie , to nie było planowane i ja go nie chce. Płakałam , nad zwyczajnie płakałam.Czułam się bez silna. Było to bardzo prawdo podobne , że to dziecko  Gregora. Nie chciałam aby coś mnie z nim łączyło , a związek z Kamilem teraz nie ma sensu ... 
Nie wiem , nie wiem czy Kamil , Kamil Stoch , chłopak którego kocham nad zycie wybaczy mi .. wybaczy mi .. 

Przepraszam , że krótki <3  No , ile może byc pięknie i kolorowo w zyciu Kamilka i Laury ? ;D 
Buziaki ;*

15 komentarzy:

  1. Jak czytałam początek rozdziału, tak coś czułam, że jest w ciąży. Dziecko Gregor? będzie ciekawie! :D ja tam się nawet cieszę XD ale Kamil... kurcze, ale się porobiło ;< nie chcę by cierpiał :c Poznała Wellingera awww♥ ja też chcę! XD A Kotuś nadal nic nie zrobił w związku z Agatą, ma u mnie minusa xd Rozdział krotki, ale ile sie działo xd tylko brakowało mi Gregora ;< XD
    Pozdrawiam kochana :* Miłych ferii! Duuuużo weny ;d i pisania świetnych rozdziałów na podłodze XD hahhaha :D Buziaki :* :* :*

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko, a jednak! Na początku rozdziału tak coś sądziłam, że Laura może być w ciąży i sprawdziło się. Stety czy niestety? Ehh, a co jeśli to, że to dziecko będzie Gregora, okaże się prawdą? ;/ Oj, widzę, że będzie się duuużo działo. Czekam z niecierpliwością na nexty! ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Super tak myślałam, że Laura może być w ciąży. Ciekawa jestem kto jest ojcem, czekam na kolejny i pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Dlaczego ma przestać być kolorowo, jeśli Kamil ją kocha to z niej nie zrezygnuje z powodu dziecka, może sie okazać że to jest jego dziecko i co dalej gdy ją zostawi nie będzie mógł dowiedzieć czyje to dziecko. Niech on nie podejmuje pochopnie decyzji, bo to może źle się skończyć.
    Całuje
    Werooo..

    OdpowiedzUsuń
  5. O.o.... no przepraszam bardzo, ale nie jestem w stanie nic sensowniejszego wymyślić. Kamil według mnie nie powinien zachować się jak dzieciak i mam nadzieję, że się zaopiekuje Laurą i maleństwem jak swoim (pod warunkiem, że ono nie jest jego). Laurze nie będzie łatwo, ale ma wspaniałego chłopaka, przyjaciół i to maleństwo, co go nosi pod sercem i nie może się poddać.
    Czekam na kolejny :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziecko to przecież cudowny prezent od Boga Lauro ! Jestem pewna że Kamil to zaakceptuje , a może to dziecko jego ? Pojawił się Wellinger oh yeah !! Co do zemsty nad Gregorem mam kilka pomysłów ale skoro jest w ciąży to po co ją denerwować. A zobaczenie skutku jednego z moich pomysłów mogło by wywołać zawał w kilka sekund :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Awww *-* Wellinger < 3 Chciałabym być na miejscu Laury :D :*
    A jeśli chodzi o rozdział , to mam nadzieję , że Kamil jej nie porzuci , chociaż jest pewna , że by tego nie zrobił , bo przecież ona go nie zdradziła ;3
    No i może być jeszcze tak , że to jego dziecko :*
    Nie mogę się doczekać następnego < 3 Pozdrawiam :* :3

    OdpowiedzUsuń
  8. O to się dzieje. Szkoda mi jej. Jeżeli na prawdę będzie to dziecko Gregora? Biedna. Serdecznie zapraszam do mnie legiakuba.blogspot.com na nowy rozdział

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawie, ciekawie ^^ Ciąża, no no . Ojcem Gregor? Nie, nie! : / Się porobiło ; c Czekam na następny rozdział ; *

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciąża ? Ojciec Gregor ?! Biedna ta Laura :(
    Mam nadzieję że wszystko się jakoś ułoży i wyjaśni :)
    Z niecierpliwością czekam na kolejny
    Pozdrawiam Alex :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny rozdział! <3
    Mam cichą nadzieję że to dziecko nie będzie Gregora. Oby się jakoś wyjaśniło
    Czekam na kolejny
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejku, ona musi mu powiedzieć o dziecku, a może to jednak Kamila dziecko ? :D
    Jejciu z niecierpliwością czekam na kolejny <3
    Buziaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. kurde no, bardzo mnie to wciągnęło, przeczytałam od początku i baaardzo mi się podaba <3 Gregor nie może być ojcem ;***

    OdpowiedzUsuń
  14. O nie! Mam nadzieję, że to jednak Kamila dziecko, a nie Gregora, nie może być! Podzielam zdania innych komentarzy :D Raczej Stoch nie okaże się totalnym dupkiem i nie zostawi tak Laury, na pewno nie. Wierzę w niego! Ale nie jestem pewna, może mnie zaskoczysz? :D A i ... Andi! <3 Świetny rozdział, czekam na nexta :3
    Pozdrawiam ;) i zapraszam na nowy: skoki-zyciem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Awww ;* Nadrobiłam bo net mi padł i powiem , że Mega ! :D czekam na nowy i zapraszam do siebie :* http://love-story-bvb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń