- Kochanie , w każdej będzie ci pięknie. - powiedział Gregor wchodząc do pokoju
- Oj daj spokój , ale trzeba ładnie wyglądać. - i uśmiechnęłam się do niego
On tylko roześmiał się. Zrezygnowana szukaniem usiadłam obok niego a on objął mnie ramieniem.
- Kochanie , a kiedy tak w ogóle to wszystko się zaczyna ? - zapytałam
- O 20 , a co ?
- Nic tylko wnioskuje , że nie zdążę, godzina 12:00 ..
- Laura , spokojnie.
Uśmiechnęłam się i dalej poszłam szukać , a Gregor leżał na łóżku i odpisywał fanom rozmawiając ze mną o wszystkim i o niczym. Po dwóch godzinach męczarni w końcu znalazłam sukienkę . Oczywiście potem zaczęłam się szykować. Mój efekt końcowy uzyskałam po wielu męczarniach.
- Gregor zbieraj się już 19. - powiedziałam poważnie
- No już , już. - powiedział i nie chętnie wstał po czym poszedł do łazienki
Czekałam na niego z 30 min. w końcu przyszedł w garniturze.
- Możemy iść , a mówiłem ci , że ślicznie wyglądasz ? - zapytał i pocałował mnie w czoło
- Dziękuję , ty też niczego sobie. - i uśmiechnęłam się
Zeszliśmy na dół. W sali już kręciło się pół hotelu. Nigdzie nie widziałam Kamila. Usiadłam sobie przy stoliku gdzie siedziało jeszcze parę innych skoczków. Po paru godzinach zabawa rozkręciła się na dobre. Oczywiście Karolina też była , ale nie zwracała na Gregora większej uwagi ..
Piłam właśnie kolejnego drinka gdy podszedł do mnie Thomas Morgenstern.
- Zatańczysz ? - zapytał nie pewnie
-Jasne. - wstałam i poszłam z nim na parkiet
Po wyczerpującym tańcu usiadłam przy stoliku i sączyłam kolejnego drinka. Wzrokiem szukałam mojego chłopaka , ale nigdzie go nie było widać. Martwiłam się też co z Kamilem. Gdy skończyłam zatańczyłam jeszcze parę razy z chłopakami po czym zaczęłam szukać Gregora. Szukałam go chyba wszędzie , ale ani śladu. Poszłam na górę i ostatnie miejsce gdzie może być to pokój. Uchyliłam drzwi , ale to co tam zobaczyłam .. Zobaczyłam Schlierenzauera jak całuje się z Karoliną , a ona rozpina mu koszulę.
- Jsteś świnia rozumiesz ! - krzyknęłam ze łzami
Karolina tylko uśmiechnęła się złowrogo , a Gregor stał i się patrzył. Ja bez słowa opuściłam pokój trzaskając drzwiami. Osunęłam się na podłogę i płakałam , aż nie usłyszałam czyiś głosów na schodach. Wstałam szybko otarłam cieknące łzy. Szedł właśnie Morgenstern.
- Hej , Laura idziesz na imprezę ?
- Nie , już nie idę. - powiedziałam z głową spuszczoną w dół.
- Młoda , spójrz na mnie. - powiedział stanowczo
Zrobiłam to nie pewnie.
- Płakałaś ?
- Nie , wydaje ci się. - i wymusiłam uśmiech
- Na pewno wszystko gra ?
- Tak , idź się baw.
On odszedł a ja dalej pogrążyłam się w łzach. Wpadłam na pewien pomysł. Poszłam na dół i ze stołu wziewam butelek czerwonego wina. Wróciłam się , usiadłam sobie na korytarzu gdzie rzadko kto chodził. Piłam i jednocześnie płakałam. Juz doskonale wiedziałam , że Gregor nie siedzi tam na darmo tylko zajmuje sie Karoliną. Żal i ból ściskało moje serce. Gdy butelka zrobiła się pusta postanowiłam iśc do Kamila. Zapukałam lekko się chwiejąc. Otworzył mi on przy którym czułam się bezpiecznie .. Od razu wtuliłam się w jego ramiona.
- Laura co sie stało ? - zapytał z troską Kamil
- A co miało się stać !? - powiedziałam pijana - Mój chłopak pieprzy się z inną ! Zostawił mnie i poszedł przelecieć inną ! - powiedziałam przez łzy
- Laura ..
- Co?! Spieprzyło się wszystko kurwa ! Wszystko !
On tylko przytulił mnie jeszcze mocniej. Staliśmy tak a ja płakałam jak dziecko za zgubiona zabawką.
- Chodź usiądź. - i pomógł mi usiąść gdyż alkohol dawał się we znaki
- Wszystko będzie dobrze rozumiesz. Musi i będzie uwierz mi. Znajdziesz tego jedynego , z którym będziesz szczęśliwa , będziesz miała stado dzieci ...
- Dziękuję. - powiedziałam juz troche spokojniej
- Za co ?
- Za to , że jesteś. - i dałam mu buziaka w usta , tak dobrze słyszycie w usta
- Laura , a to za co ?
Ja nic nie odpowiedziałam , bo tak na prawdę nie wiedziałam. Kocham go ? Sama nie wiem ...
- Laura .. - zaczął
Ja tylko spojrzałam na niego swoimi oczami.
- Bo widzisz ... ja .. się w ... tobie ... - nie dokończył , bo ktoś zapukał do drzwi
Powiedział proszę m a do pokoju wparował Maciek.
- Ja tylko po telefon. - powiedział dość pijany
Wziął telefon i wyszedł.
Leżałam na łóżku z Kamilem. Byłam do niego wtulona a łzy ciągle się pojawiały.
- Laura , juz nie płacz. - i wytarł kciukiem łzie , która płynęła po poim policzku
Ja tylko się uśmiechnęłam. Nie wiem kiedy , ale zasnęłam razem z Kamilem...
Uff , w końcu znalazłam dla was czas moje kochane ;* Rozdział nie należy do najlepszych, ale zostawiam wam do ocenienia :)
Rozdział dedykuję : Bożena ; ) , Adusia680 , realowa , Lena Kopp , Lewandowska -Janowicz-Winiarska , Ewka Lewandowska ,Soledad Rodriguez , Ewa Raczyńska , Iga Maliszewska , Julita Szremska ,Julia Szlendak ,Juliana. , Lena Reus , Jagoda Piszczek. , Dzasta Lewandowska - To wy dajecie mi tę siłę i to , że tu jestem. Bez was kochane bym nie dała rady. Jesteście takie kochane i nie wiem naprawdę jak wam się odwdzięczyć. Jesteście tak wspaniałe i nie samowite. Próbuje pisać rozdziały dłuższe czy ciekawsze , ale nie zawsze takie są.
Widzieliście upadek Thomasa Morgensterna ? Straszne :(
Zdrowiej mam 3mam kciuki ♥ :(
Szkoda mi jej ; c Co za świnia . Karolina, grrr : / Nie ma co rozpaczać, Kamil jest wszędzie xd Nadchodzi przyjaciel Kamil. Rusza z misją pocieszenia przyjaciółki. Było tak blisko, a chłopak by jej powiedział. Czekam z niecierpliwością na następny < 3 Dobrze, że mnie ktoś poinformował . Niedawno wróciłam do domu ze szkoły, a tu takie wiadomości : /
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana :*
UsuńNo tak mało brakowało by Kamil powiedział co czuje ; ( A ta Karolina och brak słów. TEŻ TRZYMAM KCIUKI ZA NIEGO ;) Zapraszam do mnie są nowe rozdziały ;*
OdpowiedzUsuńNa pewno zajrzę :)
UsuńPozdr :*
Biedna Laura... ale przynajmniej poznała prawdę. Będzie mogła ułożyć sobie wszystko od nowa... z Kamilem? Gregor i Karolina warci siebie, naprawdę :/
OdpowiedzUsuńA co do wypadku Thomasa... popłakałam się :( trzymam kciuki za niego i z całego serca wierzę, że wyzdrowieje. Że jeszcze nie raz nas zaskoczy i niejeden medal zdobędzie.
Czekam na następny rozdział:)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
wielki-gatsby.blogspot.com
i-found-a-boy.blogspot.com
Nie tylko Ty się popłakałaś ja dalej nie mogę się z tym pogodzić.Wierzę , że będzie dobrze .. MUSI być ! <3
UsuńUgh .. i dobrze , że tak się stało :D Cały czas byłam za tym , żeby Laura była jednak z Kamilem . I chyba coś między nimi zaiskrzyło :* A Gregor jest świnią , kłamie i oszukuje Laurę na każdym kroku -.-
OdpowiedzUsuńSzkoda Morgiego , on to ma pecha : c Niech szybko wraca do zdrowia ^^
Jak zwykle cudowny rozdział , ja chcę już następny < 3
I dziękuję Ci za dedykację <3 Pozdrawiam *-* <3
Morgi jest silny i wyzdrowieje ! <3
UsuńBuziaczki ;**
Jakbym teraz tego Kota dorwała to bym go nie wypuściła . Ma takie wyczucie czasu jak nikt inny . Kamil był tak blisko a tu nagle bum Macius wchodzi . Gregor to świnia i tyle o nim , bo brakuje mi słów by opisać to jaki chamski jest w stosunku do "miłości" .
OdpowiedzUsuńMorgi moim zdanie jest najlepszym (zaraz po Polakach ) Skoczkiem . Trzymam kciuki by wyszedł z tego , bo ja kazdy jego upadek jaki polskich skoczków bardzo przezywam . Morgi , Niemcy i Polacy są dla mnie najlepszy i ja bardzo przezywam ich skoki . Buziaki :)
Hehe , Maciuś zawsze ma wyczucie ! :D
UsuńWyzdrowieje , ja mówię ! ;)
Buziaki ;*
Chociaż Gregorek to mój ulubieniec (oczywiście zaraz po naszych polskich skoczkach) to gdybym teraz go dorwała to nie wiem co bym mu zrobiła, no! :XXX Karolina jak widać dopięła swego, niestety.
OdpowiedzUsuńAle przecież KAMIL<3 Niech wreszcie się za niego bierze, a nie! :D
PS. Jezuu.. jak widziałam ten upadek Morgiego to prawie płakałam, UGH ;'((( Oby jak najszybciej wyzdrowiał i wrócił do skakania. Trzymamy kciuki! :333
A! No i dziękuję Ci kochana za dedykację<333
Pzdr ciepło :3 http://moje-marzenie-na-emirates-stadium.blogspot.com/
Ten upadek ... nie tylko ty się popłakałaś :(
UsuńOczywiście , że wróci , On się nie podda ! ♥
Dziękuję za dedykację! ;** <3
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału to genialny! <3 Po prostu cudo!
A o Gregorze to nie mam już słów, zachował się jak ostatni dupek! Tak myślałam że tak postąpi, ehh szkoda mi Laury. Ale mam nadzieję że Kamil jej pomoże :)
Czekam na następny!
Buziaki! ;**
Dziękuję :*
UsuńUhg! Ten Gregor! Tak potraktować Laurę? Nie ma słów na niego.
OdpowiedzUsuńZa to jest Kamil! Mam nadzieję, że Laura się ogarnie i będzie ze Stochem, bo przecież on ją kocha!
Co do Morgiego, Boże jak ja zobaczyłam ten upadek, to... Kurcze smutno się zrobiło. Bardzo go lubię, dlatego chciałabym aby szybko wyzdrowiaj i wrócił na skocznię. Pewnie niektórzy myślą, że teraz mniejsza konkurencja dla Polski, no i co? Morgi to świetny skoczek, zawsze tak było i zawsze tak będzie...
Dziękuję za dedykację, bardzo mi miło :)
Pozdrawiam.
Gdy usłyszałam o wypadku świat sie zawalił ♥
UsuńOn wróci i nie jeden medal zdobędzie :*
Nie wiedziałam, że z mojego Schlieriego taki zawodnik ;/ leciał na dwa fronty ;c bardzo przykro mi z tego powodu, ale jest Kamiś ♥ który jak zwykle ją pocieszyl ;) wspanialy przyjaciel i wydaje mi się, że już niedługo coś więcej xd
OdpowiedzUsuńDziękuje za dedykacje kochana :* Rozdzial jest okej, ale nadal mi smutno z powodu Morgiego :< Nigdy nie widziałam takiego upadku... straszne, oby szybko wrócił do zdrowia ;) Mialam Ci to napisań już wcześniej, ale skleroza nie boli XD ta piosenka Igora jest cuuudowna ♥ nie mogę przestać ją słuchać ;D Pozdrawiam :* i do następnego ;)
Proszę bardzo kochana <3
UsuńTeż jest mi smutno z powodu Morgiego , ale wyjedzie z tego ! Jest śliny ! :)
Piosenka Igora wymiata , też jej nie mogę przestać słuchać , a teraz uciekam na Gale Sportu ! ♥
Nooo jak on mógł im przerwać!!! :D
OdpowiedzUsuńRozdział jest piękny i cudny, więc nie gadaj bzdur ;D
Dziękuje bardzo mocniutko za dedykację kochana <3
Czekam na kolejny, buzioole ;*
Chyba się przejdę do Gregora! Jak on mógł?? A Karolina to świnia. Ale on będzie z Kamilkiem. A wg dlaczego Gregor za nią nie pobiegł? Wkurzyłam się! Rozdział cudny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam dziękuje za dedykacje rozdziału i życzę weny (ale myślę że tego ci nie brak)
Świetny rozdział! ♥
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać co będzie dalej.
Póki co zapraszam do siebie na prolog!
http://ja-i-bvb.blogspot.com/