Strony

wtorek, 31 grudnia 2013

ღ Rozdział 7 ღ

Dwa tygodnie tak strasznie szybko zleciały. Został tylko tydzień. Tak dużo się zmieniło w moim życiu. Jeszcze tylko jeden turniej dzień wolnego , i wyjazdy do rodzinnych domów czy krajów. Z drugiej strony święta owszem spędzę z rodziną , ale nie będzie moich przyjaciół i kochającego mnie chłopaka. Z drugiej strony cieszę się , bo po świętach jest wyjazd do Oslo i  dalej na trzy tygodnie. Dalej będą moi przyjaciele i Gregor. Ten ostatni tydzień muszę wykorzystać bardzo dobrze.
Jest godzina 14.00 wszyscy są na treningu , ale mi jakoś się nie chciało iść. Leżę właśnie i rozmyślam. Nie wiedziałam nawet kiedy weszła Agata.
- Kochana coś cię ugryzło , bo ty nigdy nie opuszczałaś treningów - powiedziała Agata siadając przy mnie
- Jakoś mi się nie chce.
- Dawno nie rozmawiałyśmy może teraz to nadrobimy ? - zapytała z nadzieją przyjaciółka
- Jasne , że tak. Nawet nie zdążyłam Ci powiedzieć , że jetem z Gregorem.
- A nie z Kamilem ? - zapytała zaskoczona
- Nie , my jesteśmy tylko przyjaciółmi i nic więcej.
- A korci was do siebie , że ho , ho .
- Oj Agata przestań , mówię , jesteśmy tylko przyjaciółmi.
W tej chwili wszedł do pokoju Kamil.
- Hej dziewczynki , a co to babskie pogaduszki . - i roześmiał się
- Nudno dość było. - powiedziałam
- Ja idę , bo Maciek będzie mnie szukał .- powiedziała moja przyjaciółka
- Tak , tak leć ! - wtrącił się Stoch
Agata zniknęła za drzwiami , a ja przypatrzyłam się Kamilowi. Ostatnio chodzi smutny.
- Kamil chcesz pogadać, bo widzę , że od dawna chodzisz taki smutny. - zaczęłam
- Zakochałem się i tyle ...
- To super !
- Tylko jak mam jej to powiedzieć? Ona ma innego i jego kocha. Jest szczęśliwa i nie chce tego psuć ...
- To już grubsza sprawa ....
- No właśnie
- Wiesz , ale chyba jej to powiedz , bo tak dusić w sobie emocje ...
- Laura , ona jest mądra domyśli się.
-Jak chcesz.
Poszłam z Kamilem coś zjeść ponieważ zgłodnieliśmy. Gdy wróciliśmy leniuchowaliśmy do 19:00 oglądaliśmy filmy. Nagle ktoś wpadł do pokoju. Był to Dawid.
- Wiecie , co !?
- Nie , nie wiemy. - powiedział Kamil
- Mamy nową fizjoterapeutkę jest na stażu i masuje wszystkich skoczków nie tylko nas ...
- Fajniee ... - odpowiedział Stoch
- Choć przywitasz się.
- Niee chce mi się ..
- Dobra ja ide pa.
Zamknął drzwi i już go nie było.
- Się jara .. - powiedziałam wstając i podchodząc do okna gdzie widziałam biały puch
- On tak zawsze ..
- Ty nie idzesz ? - zapytałam zdziwiona
- Po co ? Mówiłem ci kocham inną i będę czekać aż w końcu to zauważy ..
- Powodzenia ...
Popatrzyłam się chwilę w okno , ale szybko mi sie to znudziło ..
- Idę do Gregora. - oznajmiłam
- Okay. Tylko wróć .
- Spoko. - i ucałowałam go w policzek
Szłam z głową spuszczona na dół i nagle w kogos wpadłam.
- Ojejku przepraszam. - powiedziałam zakłopotana.
- Nic sienie stało. - i posłała mi uśmiech - Karolina jestem , fizjoterapeutka .. - i podała mi rękę
- Laura. - odwzajemniłam gest
- To ja idę. - i posłała szczery uśmiech
- Paa. - i także się uśmiechnęłam
Weszłam do pokoju. Gregor leżał na łóżku i jadł płatki kukurydziane a Mario tańczył , z czego śmiał się mój chłopak. 
- Wesoło . - i zaczęłam się śmiac
- Chodź na łóżko , będziemy się patrzyć na tego klauna.
Zamknęłam drzwi i położyłam się koło Schlierenzauera. Wyśmiałam się chyba za wszystko i wszystkich. Mario tańczył , skakał , tańczył też ze mną czy nawet z Gregorem.
- Dobra chłopaki , fajnie jest , ale ja już idę .. - powiedziałam
- Szkoda , ale jutro przyjedziesz ? - zapytał sie Gregor
- Tak tylko jutro macie o której trening ?
- 10:00. - powiedział Mrio
- To ja postaram sie nawet na trening przyjść.
- Spoko.
- Ej , a jak tam Karolina ? - zapytałam sie jeszcze
-  Aa , ta fizjoterapeutka ? - zapytał Innauer
Ja przytaknęłam.
- Jeszcze dokładnie się jej nie przyjrzałem ..  - odpowiedział blondyn
- A tobie Gregor ? - zapytałam podejrzliwie
- Zazdrosna ? - powiedział śmiejąc się
- Nie , tylko tak pytam ..
On tylko sie zaśmiał.
- Dobra , idę , pa.  - i pożegnałam sie z chłopcami
Poszłam na koniec korytarza i weszłam do pokoju tym razem mojego. Kamil jak zwykle siedział przed laptopem.
- Odkąd ja poszłam przed laptopem siedzisz ? - zapytałam przysiadając się do niego
- No , a co ?
- Pamiętasz jak obiecałam iśc z tobą na kolację ?
- Pamiętam , a chcesz iśc ze mną na kolację ? - zapytał z nadzieją
- Nom , mi sie nudzi i zgłodniałam.
- Okay.
Ubraliśmy sie i poszliśmy na kolacje , a po kolacji spać ... 

No to mamy rozdział 7. Jak spędzacie Sylwestra ? ;)

Życzę wam wszystkiego dobrego w nadchodzącym 2014 r. Szczęścia , zdrowia , uśmiechu , dobrych ocen w szkole , przyjaciół , pieniędzy , miłości , weny i spełnienia marzeń. ! 

Chcę Wam również podziękować za ten rok! Wszystkim tym, którzy byli ze mną, wspierali mnie i brali czynny udział w " życiu " mojego bloga. Mam nadzieję, że dalej będziecie mi towarzyszyć i cieszyć się każdą dobrą minutą wraz ze mną! Dziękuje :) ♥

10 komentarzy:

  1. Karolina mmhh ciekawe . A teraz Oglaszenie ! Kamil rusz ten swój skoczny tylekk i walcz o Laurę !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. " skoczny tyłek " rozbawiłaś mnie do łez ! <3
      Buziaki :*

      Usuń
  2. Już myślałam, że powie : / Kurcze, no ; * Jeszcze ta Karolina, może i się dopiero pojawiła, ale mi już się nie podoba xd Czekam na następny ; *

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski rozdział! Szkoda mi Kamila ;c Może niedługo będzie z Laurą? : )
    Tobie również życzę kochana udanego Sylwestra i wszystkiego czego zapragniesz w nowym roku! ;*** Czekam na kolejny rozdział!
    Buziaczki ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie , że Ci się podoba ! ;)
    Dziękuje za życzenia <3
    Buziakim:**

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział jest fantastyczny, czekam na więcej. Bardzo mi się podoba ten blog.
    Gorąco pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie to świetne *-*
    Już myślałam, że jej powie ;c
    Czekam na kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń